Przygotowania to szczególny czas w dniu ślubu, kiedy jesteście w gronie najnajbliższych: czasem na luzie, czasem w lekkim napięciu – zanim wszystko się zacznie. Niezależnie od tego, czy szykujecie się w domu rodzinnym, w Waszym mieszkaniu czy w hotelu, przygotowania są pełne wzruszających chwil, jak błogosławieństwo czy „first look”, a ja te emocje uwielbiam łapać w kadrach. Jest to chwila bardzo prywatna, dlatego rozumiem, że nie wszystkie pary decydują się na robienie zdjęć w tym czasie. Dziś jednak chciałabym przekonać Was do tego, że warto – poniżej kilka słów o tym, jak wyglądają zdjęcia podczas przygotowań i jakie zadania mam jako fotograf na przygotowaniach ślubnych.
Emocje w gronie najbliższych
Zacznę od tego, że mówiąc o zdjęciach podczas przygotowań nie mam na myśli sukienki i garnituru na wieszakach.:) Przygotowania to dla mnie przede wszystkim moment na uchwycenie wyjątkowych emocji „tuż przed”. Zwykle w tym czasie pomagają Wam najbliższe osoby, które często bardzo emocjonalnie reagują na Wasz ślub i to właśnie staram się uchwycić w kadrze. Te osoby już przez samą obecność na przygotowaniach są wyróżnione, a dzięki fotografowaniu w tym czasie będziecie mieli też z nimi więcej zdjęć. Wspomniane szczególne momenty to przede wszystkim „first look” (kiedy pierwszy raz para widzi się w ślubnych strojach) oraz błogosławieństwo (czy inna forma wsparcia ze strony rodziców). Możecie mi wierzyć lub nie, ale będąc już na wielu ślubach mogę z pewnością stwierdzić, że te chwile są naprawdę wyjątkowe i totalnie warto zachować je na zdjęciach.
Nawet jeśli myślicie, że Wasze mieszkanie nie wygląda idealne (takie słowa często słyszę od par), że w dniu ślubu będzie bałagan, bo wszyscy się przebierają i szykują.. Dla mnie ta kwestia jest drugorzędna. Po pierwsze, staram się wybierać kadr tak, by otoczenie również wyglądało jak najlepiej. Po drugie, to Wasze przeżycia są najważniejsze i nawet jeśli mieszkanie nie wygląda perfekcyjnie, to gwarantuję, że te zdjęcia będą dla Was wyjątkową pamiątką.
Detale i zdjęcia pozowane
Jednak żeby nie mówić ciągle tylko o tych emocjach..;) Przygotowania to też czas, kiedy mogę na spokojnie sfotografować detale takie jak kwiaty, obrączki, biżuterię, dodatki. Podczas ceremonii i imprezy zwykle tyle się dzieje, że często nie ma możliwości skupienia się na aż takich szczegółach. Dodatkowym plusem jest możliwość zaaranżowania fotografii jeszcze przed ceremonią z najbliższymi osobami. Chodzi mi o pozowane ujęcia z rodziną czy ze świadkami. Można to zrobić w domu, przed wejściem, w ogrodzie, w parku (w zależności od tego, jakie otoczenie mamy do dyspozycji). Jeśli macie fajny samochód, udekorowany czy wynajęty specjalnie na ślub, to przygotowania są również dobrym momentem na uwiecznienie go. Zaczynając pracę wcześniej, mam też często możliwość sfotografowania przygotowanej sali, ze zwróceniem szczególnej uwagi na dekoracje i oświetlenie.
Poznajemy się
Jedną z większych zalet fotografowania od momentu przygotowań jest dla mnie to, że możemy lepiej się poznać. Zarówno para, jak i najbliższe jej osoby „oswajają się” z moją obecnością, dzięki czemu współpraca przebiega bardziej naturalnie i swobodnie. Efekt tego oczywiście widać potem na fotografiach. W czasie przygotowań jesteśmy blisko siebie, na mniejszej przestrzeni. Dzięki temu jest to najbardziej naturalny czas do wykonania Waszych portretów – zarówno spontanicznych, jak i zaaranżowanych.
A jak to wygląda w praktyce?
W zasadzie odpowiedź na to pytanie zależy od tego, jak Wy zorganizujecie swoje przygotowania ślubne. Ja w tym dniu jestem dla Was i dostosowuję się do Waszego grafiku. Jeśli przygotowania odbywają się w tym samym miejscu, to przemieszczam się między pokojami żeby uchwycić zarówno pannę, jak i pana młodego. Jeśli są w różnych miejscach, to zwykle na początku fotografuję u pana młodego, a potem przejeżdżam do pani młodej. Tam zostaję już do momentu wyjścia na ślub. W praktyce zależy to od odległości i dokładnej lokalizacji, ale wszystko jest do zorganizowania.
Zwracam też uwagę na to, że fotografowanie na przygotowaniach zaczynam w momencie kiedy panna młoda jest w trakcie makijażu, a pan młody dopina koszulę. Nie robię zdjęć w bieliźnie, nie robię też zdjęć non stop. Daję Wam czas i przestrzeń na faktyczne szykowanie się i robię wszystko, co w mojej mocy, żebyście nie czuli się skrępowani. W końcu celem jest emocjonalna pamiątka, która równocześnie będzie piękna i gustowna.:)
Mam nadzieję, że ten wpis przybliżył Wam nieco, jak wygląda fotografowanie na przygotowaniach. Teraz wiecie, dlaczego warto zainwestować w fotografa w dniu ślubu już od samego początku. Jeśli coś jeszcze Was nurtuje, to chętnie odpowiem – wszelkie pytania zostawcie koniecznie w komentarzach.
Zachęcam też do przejrzenia mojego poprzedniego wpisu, gdzie zebrałam odpowiedzi na kluczowe pytania dotyczące fotografowania podczas ślubów. Wpis znajdziecie tu pod linkiem.:)
Więcej zdjęć z przygotowań ślubnych moich par znajdziecie pod linkiem: galeria – przygotowania
Jeśli interesują Was fotografie ślubne (pełny fotoreportaż lub sama sesja), zobaczcie więcej zdjęć w moim portfolio i sprawdźcie moją ofertę:
Sesje ślubne Przygotowania Ceremonia Wesele Oferta ślubna